Łączna liczba wyświetleń

sobota, 8 czerwca 2013

Rozdział 5


Gdy się obudziłam zobaczyłam, że obok mnie siedzą rodzice, Vanessa i Ross. Widziałam, że moja mama i siostra są zapłakane. Kiedy zobaczyli, że się obudziłam, na ich twarzach pojawił się uśmiech. Nagle do sali, w której leżałam przyszedł lekarz i powiedział :
- Będzie trzeba przeprowadzić operację, jak już wcześniej wspominałem jest to obowiązkowe, do 15 minut będziemy zabierać dziewczynę na salę operacyjną. Proszę się tak nie martwić, robimy co w naszej mocy.
Cała czwórka kiwnęła  lekarzowi na tak. Ja nie wiedziałam co mam powiedzieć, jestem w szpitalu, a za chwilę mam mieć operację. To jest straszne !
- Córciu trzymaj się. Cały czas będziemy tu z Tobą. - powiedziała mama
Van i rodzice wyszli z sali, został tylko Ross.
- Laura, chciałbym abyś wiedziała, że cały czas będę z Tobą. Jesteś moją wspaniałą przyjaciółką i dziękuje Ci za to - powiedział ze łzami w oczach blondyn
- Dziękuję - odpowiedziałam
Wtedy wszedł ten sam pan co wcześniej i powiedział, że zabierają mnie na salę operacyjną. Ross tylko się do mnie uśmiechnął i chwycił mnie za rękę, puścił kiedy miała zacząć się operacja. Zaczęło się.

* Podczas operacji u Ross'a *

Cały czas myślałem o Laurze. Na niczym się nie mogłem skupić. W pewnym momencie usłyszałem wibracje, dochodziły one z mojego telefonu. Dostałem sms od Rydel. Brzmiał on tak :
" I co z Laurą ? Mam tam do Ciebie przyjechać ? "
Odpisałem  :
" Laura ma teraz operację, jak chcesz to możesz tu przyjechać "
Wysłałem  sms'a i z powrotem pogrążyłem się w myślach. Moje myśli znów przerwała Rydel, ale tym razem była obok mnie.
- No i przyjechałam. Jak tam ? Nie martw się, Laura jest w dobrych rękach. Zobaczysz będzie dobrze. - pocieszała mnie
- Mam nadzieję !!! A w ogóle ta jak ja mam być spokojny, skoro moja najlepsza przyjaciółka miała wypadek ? - krzyknąłam
- Ross, rozumiem Cię. Ale nie krzycz, bo jesteś w szpitalu.
- Masz rację, powinienem się uspokoić - oznajmiłem.
Gdy to powiedziałem zobaczyłem, jak z sali operacyjnej wychodzą lekarze. Podbiegłem do doktora i zapytałem co z brunetką. Za nim lekarz zdążył odpowiedzieć, zjawili się przy nas rodzina dziewczyny i moja siostra. Lekarz oznajmił, że :
- Operacja się udała. Teraz Laura jeszcze przez około tydzień będzie u nas w szpitalu. Możecie do niej wejść, ale góra 3 osoby i szybko, bo musi odpoczywać.
- Dobrze - odpowiedzieliśmy

* U Laury *

Do sali weszli rodzice i Ross. Vanessa i Rydel pojechały już do domów, bo był późny wieczór. Rodzice posiedzieli trochę u mnie i poszli. Blondyn został jeszcze na chwilę.
- Wcześniej nie chciałem tego mówić, ale teraz Ci powiem. Chcę, abyś wiedziała, że cały czas o Tobie myślę. Doszedłem do wniosku, że ... Kocham Cię - powiedział brązowooki
- Ross, uroczy jesteś. Ja Ciebie też. Jesteś przy mnie cały czas, wspierasz mnie, po prostu jesteś wspaniały.
Po tych słowach, chwyciłam rękę blondyna i zasnęłam. Kiedy się obudziłam zobaczyłam, za drzwiami Ross'a. Widocznie, musiał wyjść - pomyślałam. Popatrzyłam na zegarek i zobaczyłam, że jest godzina 6 : 20. Ułożyłam się wygodnie na łóżku i myślałam o słowach, które blondyn mi wczoraj powiedział. O godzinie 6 : 40, przyszedł do mnie lekarz i zapytał :
- Jak się dziś czujemy ?
- Dobrze - odpowiedziałam
- Cieszę się. Przeprowadzimy jeszcze parę badań, a jeśli wyniki będą dobre, to wypuścimy Cię trochę szybciej niż przypuszczałem
Po tych słowach doktor wyszedł. Zaraz po nim wszedł Ross.


No i co myślicie o rozdziale. Mnie osobiście wydaje się jakiś taki nijaki. Następny niestety dopiero w piątek : (
Zapraszam na bloga mojej przyjaciółki :
http://moje-opowiadania-madzik.blogspot.com/
Komentujcie i dobranoc

11 komentarzy:

  1. spoko jest tylko juz nie bede czytała twojego bloga bo nie mam juz czasu kiedy i tak juz wchodzilam na 3 blogi i musze wycowac 2 tylko bede teraz wchodzila na yen po nizej oczyeiscie zapraszam masz fajny blog pisz dalej zycze powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga :
    ZAPRASZAM na bloga mojej przyjaciółki http://wszystko-dla-ciebie1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Smutno mi, no ale jak nie masz czasu ...
    Mogłabyś podać swoje imię ?
    Przepraszam za anonima, ale pisze na komórce. Martha

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny, tylko szkoda, że następny dodasz dopiero w piątek, no ale rozumiem Cię . < 3

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się, robi się coraz ciekawiej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział . Masz naprawdę wielki talent . Nie mogę się doczekać nastepnego rozdziału . Kiedy next

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki :)
    Rozdział w piątek

    OdpowiedzUsuń
  7. super czekam na kolejny rozdzial TheDonia123

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nudny strasznie nudny masz ten blog a i jeszcze jedno lepszy wygląd był ten co wcześniej bo ten tak dziwnie wygląda !!!!

      Usuń