Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 22 lipca 2013

Rozdział 15


Wstałam z łóżka i popatrzyłam na zegarek. Była 5 :15, więc spokojnie zdążę pożegnać się z rodzicami.
Podeszłam do szafy i wyciągnęłam z niej to :
Wzięłam wybrane ubrania i poszłam do łazienki. Umyłam zęby, nałożyłam lekki makijaż, wyprostowałam włosy i ubrałam się. Wszystko zajęło mi 40 minut. Kiedy byłam już gotowa, zeszłam na dół. Przed domem stała taksówka. Tata pakował walizki do bagażnika, a mama żegnała się z Vanessą. Podeszłam do mojej rodzicielki i mocno ją przytuliłam.
- Będziemy za wami tęsknić! - powiedziałam
- My za wami też! - odpowiedział tata, wchodząc do domu
Jeszcze raz wszyscy się przytuliliśmy i pożegnaliśmy. Rodzice wsiedli do auta i ruszyli na lotnisko.
- Co dzisiaj będziesz robić? - spytała Ness, kiedy rodzice już pojechali
- Nie wiem, a Ty?
- Ja idę z dziewczynami na basen. - odpowiedziała mi siostra
- Aha, okej. Idziesz coś zjeść? - zaproponowałam
- Tak - odpowiedziała Van
Weszłyśmy do kuchni i postanowiłyśmy zrobić sobie płatki. Nasypałyśmy płatków do miski i zalałyśmy je mlekiem. Zjadłyśmy śniadanie i Vanessa poszła do swojego pokoju, a ja do swojego.
Gdy byłam już w moim pięknym królestwie, zadzwonił mój telefon.
Rozmowa telefoniczna : 
- Hallo, Rydel coś się stało? - spytałam odbierając komókę
- Nic nie mów, tylko przyjdź do nas, szybko! - rozkazała blondynka
- Okej, już idę, pa.
- Pa - odpowiedziała dziewczyna i się rozłączyła

Nie zwlekając, powiedziałam Van, że idę do Rydel i czym prędzej pobiegłam do domu Lynch'ów. Zapłukałam do drzwi, otworzył mi Riker :
- O hej, Laura. - przywitał się chłopak
- Hej, przyszłam do Delly, jest w domu? - spytałam
- Tak jest, u siebie - odpowiedział blondyn
- Dzięki - powiedziałam i poszłam do pokoju dziewczyny
Weszłam do różowego pokoju mojej przyjaciółki, która siedziała na swoim także różowym łóżku.
- Co się stało? - zapytałam
Dziewczyna nic nie odpowiedziała, tylko pociągła mnie do pokoju Ross'a. Była tam...Cassidy. Podeszłam do pokoju tak, żeby mnie nie zobaczyli, a ja spokojnie mogłam podsłuchać o czym mówią. Wiem, że tak nie można, ale to było pilne. Oni rozmawiali o mnie, a głównie o nas (Ross i Laura). Nie mogłam w to uwierzyć, z monologu zrozumiałam, że Ross chce wrócić do Cassidy, a ze mną...zerwać! Zapłakana, biegłam ku wyjściu z domu. Przed drzwiami złapał mnie Riker i spytał :
- Laura, co się stało?
Nic nie powiedziałam, odepchnęłam go na bok i pobiegłam do pobliskiego parku, aby wszystko na spokojnie przemyśleć.

* Oczami Rydel *

Kiedy zobaczyłam, że Laura wybiega z domu postanowiłam za nią pobiec. Po drodze wpadłam na Riker'a, szybko mu wszystko powiedziałam i kazałam iść do Ross'a, żeby mu przemówił do rozumu. Sama zajęłam się brunetką.
Dostrzegłam ją w parku, siedziała na ławce, pod drzewem i płakała. Podbiegłam do niej i usiadłam obok.
- Laura, nie płacz. Wiem, że Ross Cię zranił, ale on działa jak magnes na tą całą Cassidy. - powiedziałam
- Ale on powiedział..., że mnie nigdy nie zostawi..., że zawsze będzie ze mną! ...Powiedział, że nienawidzi Cassidy! - mówiła dziewczyna cały płacząc
- On mówi wiele rzeczy. Ale teraz się już nim nie przejmuj. To prawda Cass działa na mojego brata, lecz na pewno Ross się jej nie da! - pocieszałam przyjaciółkę
- Jesteś pewna? - spytała brunetka
- Tak, jestem pewna. - odpowiedziałam i przytuliłam Laurę
- Dziękuję, jesteś najlepszą przyjaciółką na całym świecie! - powiedziała
- Nie ma za co. A może dzisiejszy dzień spędzimy razem, dawno tego nie robiłyśmy. - zaproponowałam i puściłam dziewczynę
- Okej, zgadzam się. - odpowiedziała Laura



Hej! :*
Spodziewaliście się takiego zwrotu akcji? Piszcie :)
Pod ostatnim rozdziałem pojawiły się różne komentarze. Dziękuję wam za to, że większości z was podobają się te opowiadania. A tym którym się to nie podoba, mówię po prostu, że nie musicie tego czytać :) Przecież nie każdemu musi się wszystko podobać :)
A co do kolejnego rozdziału, to będzie w środę <3
CZYTASZ = KOMENTUJESZ :D
I piosenka :
~ Do napisania Marta :*


8 komentarzy:

  1. Biedna Laura ;( szkoda, że taki krótki ten rozdział, mam nadzieję, że pomiędzy Laurą a Ross'em wszystko się ułoży...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj teraz :) Wcześniej zamiast Zapisz nacisnęłam Opublikuj i dlatego wydawało Ci się że rozdział taki krótki o_O Ale dzięki :*

      Usuń
  2. oj biedna laura a ross niech się nie waży nawet wrocic do cassidy!Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  3. Ekstra! Jak najszybciej dodaj kolejny rozdział-nie mogę się już doczekać ♡:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski rozdzialik!!! Nawet się nie waż rozdzielić mi Raurę bo cię... Bo cię zabiję! Uduszę! Posiekam tasakiem i bóg wie co jeszcze!!!
    Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny, ale jak Ross wróci do Cassidy, to nie wiem co ci zrobię!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tego to się nie spodziewałam.
    Ok ćytam dalej.
    ilove

    OdpowiedzUsuń