Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 29 lipca 2013

Rozdział 17


W nocy często się budziłam. Nie mogłam spać, cały czas myślałam o Ross'ie. On chyba dalej kocha Cassidy, on mnie tylko okłamywał, mówiąc, że uczucie którym ją darzył wygasło! Myślałam tak na tym wszystkim, nie rozumiałam jak mogłam mu tak łatwo uwierzyć!
Wybiła 7 : 00 rano, postanowiłam już wstawać, bo dzisiaj znów poniedziałek, czyli szkoła. Lubiłam chodzić do szkoły, jednak dziś nie miałam ochoty tam iść i widzieć Ross'a. Mimo wszystko nie miałam wyboru, szkoła to obowiązek, muszę tam chodzić. Nie chętnie wstałam z łóżka i podreptałam do szafy, wyjęłam z niej to :
Wzięłam ubrania i poszłam do łazienki. Umyłam zęby, ubrałam się, nałożyłam lekki makijaż i wyprostowałam włosy. Wyszłam z "pokoju czystości", wzięłam mój szkolny plecak i zeszłam do kuchni, na śniadanie. W kuchni była Vanessa, szykowała naleśniki.
- Hej, siostrzyczko! - powiedziała, gdy mnie zobaczyła
- Cześć, robisz naleśniki? - spytałam
- Tak, naleśniki. Może chociaż trochę poprawią Ci humor - odpowiedziała i mnie przytuliła
- Van, jesteś fantastyczna. - stwierdziłam i mocniej przytuliłam siostrę
- Wiem, wiem. Ale już mnie puść, bo zaraz mnie udusisz. - odpowiedziała śmiejąc się
- O, sorry. - puściłam siostrę i zasiadłam do stołu
Ness podała pyszne danie. Zaczęłam pałaszować posiłek.
- Smakuje? - spytała
- Jeszcze pytasz, jasne że tak - odpowiedziałam
- To się cieszę.
Zaraz po tym, jak Vanessa to powiedziała, zadzwonił dzwonek do drzwi. Dziewczyna poszła otworzyć. Siedziałam w kuchni, więc nie widziałam kto przyszedł, ale za to doskonale wszystko słyszałam. Między moją siostrą, a jakimś gościem toczyła się rozmowa :
- Ross?! Czego, Ty tu szukasz?! Złamałeś Laurze serce, a teraz bezczelnie tu przychodzisz?! - krzyczała
- Przestałabyś jej bronić, co?! A teraz się przesuń, idę do Laury! - okrzyknął blondyn
- Nie przestanę jej bronić! Tak samo jak się nie przesunę, Laura nie chce z Tobą rozmawiać, więc lepiej już sobie idź. - powiedziała Vanessa i zamknęła drzwi.
Przyszła do kuchni, gdzie ja już kończyłam moje śniadanie. Podeszła do mnie i spytała :
- Poradzisz sobie w szkole? Ross tam będzie.
- Tak, poradzę sobie. A jeśli mowa o szkole, to muszę już iść, zaraz mam lekcje, a nie chcę się spóźnić - odparłam
- Ok, powodzenia.
- Pa. - odpowiedziałam i wyszłam z domu
Kierowałam się do liceum, w którym się uczę. Po 15 minutach drogi, dotarłam na miejsce. Niechętnie weszłam do środka. Podeszłam do mojej szafki, dałam tam plecak i wyjęłam zeszyty na lekcję matematyki, którą mamy dziś pierwszą. Poszłam pod salę matematyczną i zadzwonił dzwonek. Przełknęłam ślinę i weszłam do klasy. Zaraz za mną szedł...Ross. Usieliśmy do ławek i zaczęła się lekcja. Nie potrafiłam się skupić, cały czas czułam na sobie wzrok innych uczniów. Widocznie byli ciekawi tego, co zaszło między mną, a brązowookim. Każda inna lekcja, minęła w podobny sposób. Kiedy wszystkie zajęcia dobiegły wyczekanego końca, szybko udałam się ku wyjściu z budynku.
W pewnym momencie, ktoś złapał mnie za rękę. Był to nie kto inny, jak...Ross. Odwróciłam się, a on zbliżył się do mnie.
- Ross, nie! - krzyknęłam
- Ale Laura...- zaczął
- To co między nami było to przeszłość. To już nie powróci. - powiedziałam, a z mych oczu wypłynęły łzy
- Ale ja Cię nadal kocham. - powiedział chłopak
- Zastanów się! Najpierw mówisz, że mnie kochasz, potem, że nienawidzisz, a teraz znów kochasz?! Odczep się ode mnie, nie chcę Cię znać! - krzyknęłam i zapłakana odbiegłam od blondyna
Biegłam do mojego domu, nagle wpadłam na kogoś. Była to...Cassidy!
- Ohh...Laura, Ty płaczesz? - spytała
- Zostaw mnie! - krzyknęłam
- Nie podnoś na mnie głosu. To, że Rossy Cię zostawił to nie moja wina. - powiedziała
- Jesteś wredna! To nie Twoja, wina?! A niby kogo jak nie Twoja?! - wrzeszczałam
- Po pierwsze nie tym tonem moja panno. A po drugie, to że Rossy Cię zostawił to tylko i wyłącznie Twoja wina. - powiedziała
Nic nie odpowiedziałam, oddaliłam się od dziewczyny i znów biegłam do mojego domu.
Gdy tak biegłam, znów na kogoś wpadłam! Tym razem była to Rydel.
- Hej, Laura. Ty płaczesz? - spytała
- Tak, płaczę. Ty mówiłaś, że Ross się nie da Cassiy, a on wczoraj mnie tylko bezczelnie oskarżył o podsłuchiwanie i ze mną zerwał! - krzyknęłam
- Laura, spokojnie. Ale on z Tobą zerwał, czy Ty z nim? - dopytywała się Delly
- No...ja...z nim...zerwałam. - odparłam, co chwilę przerywając
- Ale Laura, dlaczego? - dalej się dopytywała
- Ty go bronisz?! Nie mam zamiaru Ci się z niczego tłumaczyć?! - krzyknęłam na przyjaciółkę i ponownie się rozpłakłam
- Nie, nie bronię go. I nie musisz mi się z niczego tłumaczyć. Przepraszam. - odparła Ryd
- Okej, nic się nie stało. A tak w ogóle to, gdzie idziesz? - spytałam
- A tak, tylko chciałam się przejść. - odpowiedziała
- Aha, idziesz do mnie? - zaproponowałam
- No, pewnie. - odpowiedziała blondynka
Udałyśmy się do mojego mieszkania. Weszłyśmy do środka. Kiedy Vanessa nas zobaczyła, od razu się przywitała z Rydel.Gdy już się przywitały, podjęłyśmy decyzję, że dzisiejszy dzień, spędzimy w trójkę. Poszłyśmy do mojego pokoju i postanowiłyśmy grać w butelkę. Wzięłam pustą butelkę po wodzie, usiadłyśmy w kółku i zakręciłam butelką. Wypadło na Delly.
- Pytanie, czy zadanie? - spytałam
- Emm..pytanie. - odpowiedziała po chwili namysłu
- Okej, to...podoba Ci się jakiś chłopak, jeśli tak to kto?
- Tak, trochę Ellington. Ale on jest z Kelly, więc nie mam u niego szans. - odpowiedziała
- Aww...Rydel wy musicie być razem, pasujecie do siebie. - powiedziałam razem z Ness
- Nie, nie wydaje mi się. A teraz grajmy dalej. - powiedziała Ryd
I tak, grałyśmy całe popołudnie. Świetnie się razem bawiłyśmy. Całkowicie zapomniałam o Ross'ie.


Hej! <3
I jak podoba Wam się? Piszcie :)
Rozdział miał być jutro, ale dzisiaj znalazłam czas i go napisałam :)
Kolejny w środę :*
CZYTASZ = KOMENTUJESZ :D
I piosenka :
~ Do napisania Marta ♥

5 komentarzy:

  1. Super!
    Tylko Raura...
    Pisz szybko next!
    Love ya♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział rewelka!!! Super, super, jeszcze raz super! Czekam na next. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. coraz ciekawsze rozdziały.jest super.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super robi się coraz ciekawiej

    OdpowiedzUsuń
  5. Casino.com | 10 Casinos Near Me - Mapyro
    Welcome to Casino.com, 의정부 출장안마 the official 대전광역 출장샵 online gaming portal 경기도 출장마사지 for 광양 출장안마 the Casino Industry. Providing online gaming and sports betting information to 양산 출장안마 all your

    OdpowiedzUsuń