Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 15 sierpnia 2013

Rozdział 22


Rozdział ten dedykuję "niuni.~", która dobrze odpowiedziała na najwięcej pytań w quizie o Rydel!
***
- Laura, wstawaj! Już 7:10, spóźnisz się do szkoły! - krzyczała Vanessa i mnie budziła
Przetarłam me zaspane oczy i je otworzyłam. Popatrzyłam na siostrę, która stała nade mną i spytałam:
- Musisz tak krzyczeć?!
- Owszem, muszę. Zaraz masz szkołę, więc się pośpiesz! - odpowiedziała Ness
- Okej, okej. Już wstaję. - powiedziałam i wstałam z łóżka.
Podeszłam do szafy i wybrałam z niej taki komplet:
Podreptałam do łazienki, zrobiłam "poranne czystości" i ubrałam się we wcześniej wybrany zestaw.
Wyszłam z "pokoju  czystości", popatrzyłam na zegarek była 7:40, a w liceum muszę być na 8:00. Te przygotowania zajęły mi bardzo dużo czasu, więc żeby zdążyć na lekcje muszę się pośpieszyć. Szybko zeszłam na dół, Van właśnie robiła śniadanie.
- Zjesz płatki z mlekiem? - zapytała
- Tak. - odpowiedziałam i zasiadłam do stołu
Ness położyła przede mną śniadanie, zaczęłam pałaszować posiłek. Kiedy zjadłam, pożegnałam się z moją siostrą i wyszłam do szkoły.
Gdy wchodziłam do budynku, zadzwonił dzwonek. Prędko pobiegłam do sali, w której mam pierwszą lekcję.
Na szczęście, nauczycielka przyszła trochę później, więc ja spokojnie zdążyłam.
Weszliśmy do klasy, siedziałam z Ross'em. Dzisiejsze lekcje minęły bardzo szybko, nim się obejrzałam wychodziliśmy.
- Ross, spotkamy się dzisiaj? - spytałam, kiedy staliśmy już przed moim domem
- Obiecałem, że wynagrodzę Ci to wczorajsze "wygonienie" z domu. Słowa dotrzymam. - odpowiedział chłopak
- Czyli co dziś, będziemy robić? - zapytałam
- Zobaczysz. Przyjdź dzisiaj o 15:45 na scenę koncertową, a wszystkiego się dowiesz. - odpowiedział blondyn
- Ok, przyjdę. - powiedziałam
- To super, pa. - odpowiedział brązowooki i pocałował mnie w policzek
- Pa. - odpowiedziałam i weszłam do mieszkania
Szczerze mówiąc, dziwiło mnie to, że mam przyjść tam, gdzie z reguły są koncerty. Ale, powiedział że mam tam przyjść, zaufam mu i po prostu tam pójdę.
Poszłam do mojego królestwa na górze i postanowiłam się już przygotować. Podreptałam do szafy. Nie miałam pojęcia, co mnie dziś czeka, dlatego strój na dziś było wybrać trudno. Mimo wszystko, po długim zastanowieniu wybrałam to:

Poszłam do łazienki, odświeżyłam się i przebrałam. Wszystko zajęło mi aż 45 minut! Była godzina 15:25. Dojście do sceny zajmie mi około 15 minut, czyli muszę zaraz wychodzić. Zeszłam na dół, Ness właśnie przyszła do domu.
- Hej, gdzie byłaś? - zapytałam
- Na zakupach. - odpowiedziała Vanessa
- Aha. - krótko powiedziałam i podeszłam do siostry
Van na mnie popatrzyła i stwierdziła:
- Laura, wyglądasz ślicznie. Wybierasz się gdzieś?
- Dzięki. Mam się spotkać z Ross'em, o 15:45 mam być na scenie koncertowej. - odpowiedziałam
- Na scenie koncertowej?! - spytała z niedowierzaniem
- Dziwne, co nie? - odpowiedziałam
- Bardzo. Masz tam być na 15:45? - zapytała
- Tak, a co?
- Jest 15:30. - odpowiedziała Ness
- To, ja lecę. Pa - powiedziałam
- Pa, powodzenia - odpowiedziała brunetka i zamknęła za mną drzwi
Szybkim tempem szłam ku scenie. Na początku mi to wychodziło, ale w połowie drogi dopadł mnie tłum ludzi. Szli w to samo miejsce, co ja. Zaczęłam podejrzewać o co chodzi.
- Cześć, Ross. Macie koncert? - spytałam, zaraz po tym jak się do niego dopchałam
- Hej. Mamy koncert, zgadłaś. - odpowiedział blondasek i dziwnie się uśmiechnął
- Czemu się śmiejesz? - zapytałam
- Nieważne. Laura, idź przed scenę, w pierwszym rzędzie jest miejsce dla Ciebie.- odpowiedział i poszedł do reszty zespołu
Wykonałam polecenie mojego chłopaka i po chwili tam stałam
R5 wykrzyknęli wspólne "Ready Set Rock" i wyszli na scenę.
Ross podszedł do mikrofonu i oznajmił:
- Cześć, wszystkim! Koncert ten jest dla bardzo ważnej w mym życiu osoby, dla Laury Marano! Zaczynamy!
Kiedy usłyszałam, jego słowa zrobiło mi się bardzo miło. Wzruszyłam się. Ale, co tu mówić, koncert się zaczyna.
Na początku zagrali takie piosenki:




Kiedy skończyli to śpiewać, Ross zaczął mówić:
- A teraz, na scenę poproszę Laurę Marano. Laura chodź tu do nas.
C.D.N


Hej! <3
Rozdział pisałam w pośpiechu i kompletnie mi nie wyszedł! A Wam się podoba? :)
Kolejny może w poniedziałek :*
Ten rozdział dedykowałam "niuni.~" (ten dedyk to ta mała niespodzianka), której gratuluję wygrania quizu! :D Zaglądajcie też na jej bloga:
http://austin-i-ally-love-story.blogspot.com/ 
CZYTASZ=KOMENTUJESZ :D
I piosenka:
~ Do napisania Marta

6 komentarzy:

  1. Extraaa <3 :D kocham twojego bloga . Czekam na następny quiz , oraz oczywiście na następny rozdział ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. super blog i na prawdę świetny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  4. rozdzial fajny,czekam niecierpliwie do poniedzialku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział jest świetny, czekam z niecierpliwością na nn.
    Zapraszam do mnie :) austinandally-me-story.blogspot.com
    xoxo, Diablica

    OdpowiedzUsuń